Komentarze: 0
Teatr Gęsi i Róże, tym razem bez charyzmatycznego Jarosława Płockiego, przedstawił nam ostatnio spektakl pt. Polowanie Na Łosia w Łódzkim DK.....
Realizatorzy głośno nawołują !! :
„Łoś jest zwierzęciem zamieszkującym skraj. Żyje w pierwotnych, wilgotnych lasach, na mokradłach, żeruje zanurzając się w wodnych rozlewiskach. Spotkanie z łosiem w przyrodzie sprawia nieodparte wrażenie, że doświadczamy czegoś pierwotnego i prymitywnego, wyłaniającego się z otchłani czasu. Może tylko mamut gdyby zmartwychwstał czyniłby większe wrażenie podobnego rodzaju. „
Realizacja opiera się na sztuce M. Walczaka „Polowanie na łosia”. To opowieść o konieczności zerwania z tym, co było na rzecz tego, co jest i być może będzie. Niepogrzebane związki, niejasności, spory będą ze sobą interferowały, tak jak ma to miejsce w przypadku dwóch par Elizy i Konrada - świeżo upieczonych narzeczonych i rodziców Elizy - pary z długoletnim stażem, którym daleko do młodzieńczej miłości z happyendem. Humorystyczna, kryminalna historia, w której niezależnie od wieku, odnajdzie się każdy. Kim jest łoś i dlaczego jest aż tak ważny? Zapraszamy, zapolujcie z nami...
Podsumowując.. jak łoś wyje, tak ja wyje o pomstę do Boga....Na scenie pojawili się :
Norbert Zemler jako Konrad
Katarzyna Topolska jako Eliza
Piotr Nowak jako Jarosław Past
Michał Ligocki jako Romuald
Aneta Krauze jako Myszka
żródło FACEBOOK :)
Dużo by pisać, gadać, boli mnie jednak to, że takie tytuły, sztuki nadwyraz komediowe, uśmeracane są od razu przez niedoświadczonych realizatorów. Grupa Amatorska nie oznacza od razu, że brak u naś osób z wiedzą, grupa amatorska powinna wręcz posiadać osoby z wiedzą, którę mogłby wzbogadzić to, co autor, kiedyś miał na myśli, ale nie, wolimy ukazywać teatr klasyczny, nie ukazując nowoczesnych form, ani nie wprowadzajć nic od siebie, najlepiej iść na łatwiznę, przedstawić tekst taki jakim autor go widział,nie wzbogadzając współczesną formą.